A ja sobie gram na gramofonie


Imprimir canciónEnviar corrección de la canciónEnviar canción nuevafacebooktwitterwhatsapp

W pokoju panny Janki, drżą szyby i firanki, jak w szale, tam stale gramofon gra
Albowiem panna Janka jest gramofon manka, od ranka do ranka wciąż gra
Syreny, płyty wciąż kupuje panna Janka, pieniądze wszystkie w to pakuje i tak śpiewa wciąż

A ja sobie gram na gramofonie, tra li tra la la la, tra li tra la la la
Zimą w domu, latem na balkonie, tra li tra la la la, gramofon gra
I nic mnie nie przejmuje, syreny, płyty mam, gdy mnie coś denerwuje, na gramofonie gram
Bo ja kiedy gram na gramofonie, to w gramofonie mam cały ten kram

Sąsiedzi panny Janki, ich żony i kochanki, orzekli nie mogąc po nocach spać
Dość mamy panny Janki, tej gramofonu manka, to trzeba policji dać znać
Lecz kiedy władza przyszła - rzecz jak panna Janka - co zrobić człecze, zrozum ja się boje sama spać

A ja sobie gram na gramofonie, tra li tra la la la tra li tra la la la
Zimą w domu, latem na balkonie, tra li tra la la la, gramofon gra
I nic mnie nie przejmuje, syreny, płyty mam, gdy mnie coś denerwuje, na gramofonie gram
Bo ja kiedy gram na gramofonie, to w gramofonie mam cały ten kram

Więc słysząc to surowy, sam pan posterunkowy, biednej dziewicy chcąc radę dać
Tak mówi pannie Jance, tej gramofon mance, ach trudno, ja będę tu spać
I odtąd co noc grzmi z pokoju panny Janki, aż drżą firanki pana posterunkowego bas

A ja sobie gram na gramofonie, tra li tra la la la, tra li tra la la la
Zimą w domu, latem na balkonie, tra li tra la la la, gramofon gra
I nic mnie nie przejmuje, syreny, płyty mam, gdy mnie coś denerwuje, na gramofonie gram
Bo ja kiedy gram na gramofonie, to w gramofonie mam cały ten kram

Canciones más vistas de