Zibex

Babcia I Dziadek


Imprimir canciónEnviar corrección de la canciónEnviar canción nuevafacebooktwitterwhatsapp

Miałem kumpla śmigał ciągle tylko z towarem na gaciach
I tak z tego się cieszyłem nie musiałem nigdzie latać
Brałem dwóje czy tam pione i paliłem se od rana
I z kumpelą se stoimy, babcia wyczuła ten dramat
I spytała czy też jaram i przybiła pione strzała
Ona nie wie o co chodzi babcia jakby też zjarana
Mówi „Chodźcie jebać szkołę" i w szafce bongo schowała
I poszliśmy do jej domu każdy zajebał se macha
Kurwa mamy ten sam towar to mój kumpel co za pojeb
Ja rozumiem jak piętnastce mogłeś opierdolić pione
Ale na siedemdziesiątce to już przesadziłeś chłopie
Mama kumpeli powtarza że ten wzrok u babci tonie

Babcia ciągle jara dziadek wciąż odpala spliffa
Lodówka pełna rzeczy na gastrówę wieczór dzisiaj
Jeszcze tego brakowało żeby ktoś tutaj zawitał
Już miałem z domku wychodzić a tu kumpel mówi witaj
Babcia ciągle jara dziadek wciąż odpala spliffa
Lodówka pełna rzeczy na gastrówę wieczór dzisiaj
Jeszcze tego brakowało żeby ktoś tutaj zawitał
Już miałem z domku wychodzić a tu kumpel mówi witaj

Jest godzina dwunasta i dwudziesty piąty maja
A dziadkowie krzyczą „Legal wszyscy sadzić tylko jarać"
„Dzisiaj nie idziesz do szkoły" powiedziała nam kochana
"Bo w warszawie marsz konopi trzeba młodszym też pomagać"
Założyła sobie tisa „po co jeździć można latać"
I poszliśmy wszyscy w piątkę ona zabrała też brata
A ten pan już taki starszy grubo po osiemdziesiątce
Mówi do mnie że przy życiu to go trzymają konopie

Babcia ciągle jara dziadek wciąż odpala spliffa
Lodówka pełna rzeczy na gastrówę wieczór dzisiaj
Jeszcze tego brakowało żeby ktoś tutaj zawitał
Już miałem z domku wychodzić a tu kumpel mówi witaj
Babcia ciągle jara dziadek wciąż odpala spliffa
Lodówka pełna rzeczy na gastrówę wieczór dzisiaj
Jeszcze tego brakowało żeby ktoś tutaj zawitał
Już miałem z domku wychodzić a tu kumpel mówi witaj