Piotr Bukartyk

Ballada drobiowa


Imprimir canciónEnviar corrección de la canciónEnviar canción nuevafacebooktwitterwhatsapp

Na wybiegu ruch
Na wybiegu kurz
Szaropióry tłum kłębi się
Znak że karmią już
Prosto pod sam dziób
Podsuwany
Niewysoki płot wiać i tak
Nie próbuje nikt
Wypchany brzuch obrasta w tłuszcz
Sam sobie wmów że to wolność już

Jak hodowlana kura
Jak hodowlana kura
Jak hodowlana kura stroszysz pióra
Krzyczysz Hura hura

Jak hodowlana kura
Jak hodowlana kura
Jak hodowlana kura stroszysz pióra
Krzyczysz Hura hura

Na wybiegu ruch
Na wybiegu kurz
Szaropióry tłum kłębi się
Znak że karmią już
Ciebie dziobie ktoś
Kogoś dziobiesz ty
Na zabawach tych dzień po dniu
Życie mija ci
Gdy miejsce swe
W szeregu znasz
Wydaje się nie tak straszne aż

Jak hodowlana kura
Jak hodowlana kura
Jak hodowlana kura stroszysz pióra
Krzyczysz Hura hura

Jak hodowlana kura
Jak hodowlana kura
Jak hodowlana kura stroszysz pióra
Krzyczysz Hura hura

A gdy czasami
Z kolegami
Pomachacie skrzydełkami
To nie po to by odlecieć
Tak tylko sobie żartujecie
Bo kochasz swoich gospodarzy
I po cichu sobie marzysz
Grzecznie dla nich jajka znosząc
Że na obiad cię zaproszą
Że na obiad cię zaproszą

Jak hodowlana kura
Jak hodowlana kura
Jak hodowlana kura stroszysz pióra
Krzyczysz Hura hura

Jak hodowlana kura
Jak hodowlana kura
Jak hodowlana kura stroszysz pióra
Krzyczysz Hura hura

Hura hura