
Barbara
Największy wdzięk i szyk
Największy smak i dryg
Czaruje wszystkich w mig
Barbara, Barbara
Na banjo pięknie gra
Pieprzyków tysiąc ma
Malutki nos, milutki głos
Po prostu: Wielki los!
Barbara! Ach, jaki czar
Barbara! Strach, taki żar
Wszędzie słychać tylko gwar: Barbara
Każdy chłopiec do niej mruga
No, bo gdzież jest taka druga
Barbara, dziewczyna ma
Barbara, jedyna ma
To cudna będzie para
Złączone serca dwa
Barbara, Barbara i ja
Gdy wojsko skończy się
Czy szarża chce czy nie
Przywita w domu mnie
Barbara, Barbara
Ja krzyknę: "W lewo patrz!
W ramiona moje skacz!"
Już czuję, jak całuje tak
Że tchu mi całkiem brak.