Jacek Skubikowski

Bezdomni


Imprimir canciónEnviar corrección de la canciónEnviar canción nuevafacebooktwitterwhatsapp

Przyjacielu z głupich lat
Jaki prosty był nasz świat
Znał dobro i zło
Miał sto kroków na sto
Nie więcej

Noce słodkie jak ze snu
I dziewczyny co bez tchu
Kochały jak nikt
A im bliżej był świt goręcej

Tam chyba nawet łzy
Miały lepszy smak
I mniejszy był ten wstyd
Że boli coś aż tak

Choćbyś biegł ile sił
Stopy spiekł aż do krwi
Nie trafisz tam bo
To już było już po
I żyje tylko w nas

Mimo lat wciąż jak bezdomni
Z wiarą w cud z wiarą w sens
Dzień za dniem
Wciąż mniej przytomni
Mimo burz mimo klęsk

Mówią mi że masz swój dom
O tygodnie drogi stąd
Że łatwo żyć tak
Kiedy mało już brak do szczęścia

Mówią też i wybacz im
Mówią jesteś innym kimś
Nie wierzę lecz wiem
Że znasz cenę za sen
W jakim przyszło żyć
Mimo lat wciąż jak bezdomni
Z wiarą w cud z wiarą w sens
Dzień za dniem
Wciąż mniej przytomni
Mimo burz mimo klęsk

Canciones más vistas de