
Byłaś mi słońcem
Lipiec wędruje po jeziorach
Nocą podziwia koncert żab
Na dzikiej plaży znowu sami
Błogo ukryci pośród traw
I nikt nie myśli co będzie potem
Kiedy powrotów przyjdzie czas
Wstyd ukryjemy pod żółtym namiotem
Świadkiem nam będzie cały las
Bądź tylko mój tak mówiłaś
Jak Anioł Stróż mnie chroniłaś
Tyle radości miałaś na twarzy
Byłaś mi słońcem na mojej plaży na mojej plaży
Żagle łopocą nam na wietrze
Ty brzoskwiniowe ciało masz
Czekam co nam się zdarzy jeszcze
I do twej twarzy tulę twarz
Nikt już nie myśli co będzie potem
Kiedy powrotów przyjdzie czas
Znów odjedziemy wieczorem w sobotę
Na pożegnanie uśmiech dasz
Bądź tylko mój tak mówiłaś
Jak Anioł Stróż mnie chroniłaś
Tyle radości miałaś na twarzy
Byłaś mi słońcem na mojej plaży na mojej plaży
Na na na
Bądź tylko mój tak mówiłaś
Jak Anioł Stróż mnie chroniłaś
Tyle radości miałaś na twarzy
Byłaś mi słońcem na mojej plaży na mojej plaży