Czerwone Gitary

Ciągle pada


Imprimir canciónEnviar corrección de la canciónEnviar canción nuevafacebooktwitterwhatsapp

Ciągle pada
Asfalt ulic jest dziś śliski jak brzuch ryby
Mokre niebo się opuszcza coraz niżej
Żeby przejrzeć się w marszczonej deszczem wodzie

A ja
A ja chodzę desperacko i na przekór wszystkim moknę
Patrzę w niebo chwytam w usta deszczu krople
Patrzą na mnie rozpłaszczone twarze w oknie to nic

Ciągle pada
Ludzie biegną bo się bardzo boją deszczu
Stoją w bramie ledwie się w tej bramie mieszcząc
Ludzie skaczą przez kałuże na swej drodze

A ja
A ja chodzę nie przejmując się ulewą ani spiesząc
Czując jak mi krople deszczu usta pieszczą
Ze złożonym parasolem idę pieszo o tak

Ciągle pada
Alejkami już strumienie wody płyną
Jakaś para się okryła peleryną
Przyglądając się jak mokną bzy w ogrodzie

A ja
A ja chodzę w strugach wody ale z czołem podniesionym
Żadna siła mnie nie zmusza i nie goni
Idę niby zwiastun burzy z kwiatkiem w dłoni o tak

Ciągle pada
Nagle ogniem otworzyły się niebiosa
Potem zaczął deszcz ulewny sieć z ukosa
Liście klonu się zatrzęsły w wielkiej trwodze

A ja
A ja chodzę i niestraszna mi wichura ani ulewa
Ani piorun który trafił obok drzewa
Słucham wiatru który wciąż inaczej śpiewa

Ciągle pada
Nagle ogniem otworzyły się niebiosa
Potem zaczął deszcz ulewny siać z ukosa
Liście klonu się zatrzęsły w wielkiej trwodze

A ja
A ja chodzę i niestraszna mi wichura ani ulewa
Ani piorun który trafił obok drzewa
Słucham wiatru który wciąż inaczej śpiewa

A ja
A ja chodzę desperacko i na przekór wszystkim moknę
Patrzę w niebo chwytam w usta deszczu krople
Patrzą na mnie rozpłaszczone twarze w oknie to nic