
Cisza
Jesienią liście spadają
Żółte od słońca promieni
Na strunach anioły siadają
W dźwięki je wrzesień zamienił
Od morza wiatr wiersza niesie
Ciężkie i mokre od płaczu
Poezja czai się w lesie
I magii zielonych oczu
A my muzyką złączeni
Co duszach śpiewnie nam gra
Jak tęcza barwnych cieni
Trzy słowa Cisza Jak Ta
Wiosna znów kusi młodością
Piosenkom skrzydła wyrosły
Zakwitły w mieście miłością
Latarnie, buki i sosny
Od Bieszczad ciepłe sny lecą
Świąteczny list je prowadzi
Zapachem chleba nas nęcą
Połonin trawy i szlaki