UNDADASEA

COCOFEDRON


Imprimir canciónEnviar corrección de la canciónEnviar canción nuevafacebooktwitterwhatsapp

Toć mogę rozjebać jak chcę marcel to pers
Nieważne ile miałeś ważne za ile pogonisz
Skład to wkład a mój skład to fyrtel
Mój relaks to leżeć z gołą dupą na wydmie
Bukmacherke reprezentuj typie właśnie wchodzi łamak
Sam sobie wiecznie sterem więc pierdolę kapitana
Zgrana banda nie uwiera tu nic jak metki
Jak pytali już o zdrowie to pytają mnie o bletki
Toć ja nie jaram ale fajnie że pytasz
Fa fajnie że pytasz fa fajnie że pytasz
Toć ja nie jaram ale fajnie że pytasz
Cały czas wóda jest pita

Hiphop na house gra pierwsze skrzypce
Po wydmie skaczę nie na siłce
Posilam się z familią dziś nie poszczę
Więcej habanero daj jest dobrze
Dzielę się ogniem i gonię za słońcem
Jego zachód nie równa się z końcem
Budzę się na plaży i wstaję na czas

Znowu jedna setka spadam dzięki
Poszła jedna setki kawalerki
Znowu tu do domu kawał wielki
Spotykam ziomów wpadam dzięki (i chuj)
Jimi hendrix patrzy na nas i wiem że go buja
Każdy z nas daje ten kolor na bloki jak mural

Czarne myśli biała głowa
Wykrzykniki nowomowa
Puste słowa pełne barki
Wódkę chowa bo nie starczy

Palemki parasolki syfią szklanki i lód
Panienki wara od nich to nasz cud i miód
Waleczni absolwenci nienagannych szkół
Analizują w grupach skąd bierzemy ten luz

Zmruż oczy zobacz to co lepsze
Na horyzoncie ta ekipa znów układa banger
Swoje miasto budujemy wszędzie
Nawet kiedy deszcz nie pada to jest tu najpiękniej
To mordo ten dziwny mistyk
W tym wypadku wjeżdża kulinarny wybryk
Na chlebku sardela i keczup
Lepsze jadło niż u madzi znajdziesz tu na miejscu
Bo na wstępie mordo uważaj na kleszcze
Tańczą breaka ryju potem cię kąsają wszędzie
Rajd po planecie wiesz jak jest
Unda lehu knap no i kowalski też

Powracam na gryll licence to chill
Nadi one in mill
Siema nie słucham pro8l3m bo go nie mam
Lolo baby style dzielę dzielę temat
Z wydmy na farcie na bicie
Dziś nie damiana liście patrzcie
Nadzia rulemaker fajny windbreaker
Fyrtel gang reprezentent unda klasyk enterpreenter
Nie exit jak zio pozdro io cały czas na stilo ostro
Ioioio lolo nie lotto jak chief keef otto
Ot co wypierdalaj owco ochłoń mordou

Dzielisz dzielisz i gonisz
Dzielisz dzielisz i gonisz
Dzielidzielisz dzielisz i gonisz
Jeżeli nie żenisz to bądź pozdrowiony

Jest piach w zębach nie ma zgrzytów
Jest następna seria przygód
Chodź się przespać przy ognichu
Albo idź się myć w bałtyku
Salto z wydm weź podskocz flądro
Piaskiem syp jak kowal o jądro
Bo after miał być jajko
Leci piss leci błysk za okno

Moje imię guaguo je suis pompette
Czyta lekko najebany ale hiphop gangbang
Jest nas paru w bloku zaduch
Damy radę wszędzie to jest składkaraluch
Ujebany zdejmuje skary
Skwar jak na wydmie na plaży jest ślicznie
Czyli bezsens kurwa klasycznie
Ale stylu tyle że chwalą mnie numizmatycznie
Cztery dychy za kasetę gonię trochę
A wcześniej po ziomalach dzielę
W życiu tyle chciałem żeby zrobić coś
A mój ziom mnie postrzega jako oś
Fyrtel bitch

Palemki parasolki syfią szklanki i lód
Panienki wara od nich to nasz cud i miód
Waleczni absolwenci nienagannych szkół
Analizują w grupach skąd bierzemy ten luz
Palemki parasolki syfią szklanki i lód
Panienki wara od nich to nasz cud i miód
Waleczni absolwenci nienagannych szkół
Analizują w grupach skąd bierzemy ten luz