Marian Opania

Cukierki dla panienki mam


Imprimir canciónEnviar corrección de la canciónEnviar canción nuevafacebooktwitterwhatsapp

Cukierki dla panienki mam
Miast kwiatów proszę przyjąć je
Bo choć kwiat niezły jest dla dam
Kwiat zwiędnie a cukierek nie
Więc na sympatii licząc gram
Cukierki dla panienki mam

Na spacer przejść się warto by
Spojrzeć jak pociąg mostem mknie
Jutro po pannę przyjdę i
Mamusia wiem nie powie nie
O słodkim marząc sam na sam
Cukierki dla panienki mam

Ach dumny byłbym że ho ho
Pod rękę idąc z panną tak
Śmiech za plecami słysząc bo
Niektórym wciąż kultury brak
A niech się śmieje z nas kto cham
Cukierki dla panienki mam

Że rmena jest dziewczyną złą
Że rmena w oczy łże jak pies
Gdzież z panną porównywać ją
Przewrotna jest i ruda jest
To święte słowa ja ją znam tę zołzę
Cukierki dla panienki mam

Oto na rynku koncert w bzach
Brzmi Mozart polifonii król
Lecz czy ten typ przy kiosku ach
To panny adorator Jul
To on zaprosił pannę tam
Cukierki dla panienki mam