Jacek Kaczmarski

Czerwony autobus [Linke]


Imprimir canciónEnviar corrección de la canciónEnviar canción nuevafacebooktwitterwhatsapp

Pędzimy przez polską dzicz wertepy chaszcze błota
Patrz w tył tam nie ma nic żałoba i sromota
Patrz w przód tam raz po raz cel mgłą niebieską kusi
Tam chce być każdy z nas kto nie chce chcieć ten musi
W czerwonym autobusie
W czerwonym autobusie
W czerwonym autobusie mija czas

Tu stoi młody Żyd nos wskazuje Żyd czy nie Żyd
I jakby mu było wstyd że mimo wszystko przeżył
A baba z koszem jaj już szepce do człowieka
Wie o tym cały kraj że Żydzi to bezpieka
Myślimy że poczeka
Myślimy że poczeka
Myślimy że poczeka na nas raj

Inteligentna twarz co słucha zamiast mówić
Tors otulony w płaszcz szyty na miarę spluwy
A kierowniczy układ czerwony wiodąc bus
Czerwona dzierży kukła generalissimus
Ich dziełem jest marszruta
Ich dziełem jest marszruta
Ich dziełem jest marszruta
Luz i mus

Za robotnikiem ksiądz za księdzem kosynierzy
I ktoś się modli klnąc
Ktoś bluźni ale wierzy
Proletariacki herszt kapować coś zaczyna
I prosty robi gest i rękę w łokciu zgina
Nie ruszy go lawina
Nie ruszy go lawina
Nie ruszy go lawina
Mocny jest

A z tyłu stary dziad w objęcia wziął prawiczkę
Złośliwy czeka czart w nadziei na duszyczkę
Upiorów małych rząd zwieszony u poręczy
W żyły nam sączy trąd
Zabije i udręczy
Za oknem Polska w tęczy
Za oknem Polska w tęczy
Za oknem Polska w tęczy
Jedźmy stąd