Miuosh

Diamentova


Imprimir canciónEnviar corrección de la canciónEnviar canción nuevafacebooktwitterwhatsapp

Mogę odejść lewitując
Tańcząc ze łzami w oczach
Światła miast ze mną się snują
Mam stąd trochę bliżej do Boga
Potrafię hamować czas
Upychając nas w nasze dziwne miejsce
Spala mnie diamentowy blask
Mógłby sekundę trwać
Nie potrzebuję więcej

Szczęście potrafię dotknąć
Stojąc na skraju, czekając aż popchną
Lecę do Ciebie w dół
W rytm Twoich słów płynę pod prąd
Oddycham zbyt mocno
Krople Ciebie prowadzą dni
Mogę iść, choć nie umiem prosto
Po wszystko czego nie weźmie mi nikt

Jak mam nie bać się iść za Tobą drogą gdzieś w głąb
Gdy widzę w niej ból i raj
Jak nie bronić się przed nieuniknionym, jak cel
Majaczy przede mną sam
Jak mam nie bać się iść za Tobą drogą pod prąd
Gdy widzę w niej ból i raj
Jak mam nie bać się snów, gdy spalasz w diament swój lęk
Jak chłodny szmaragdu blask

Coś mnie trzyma w tym życia dwie trzecie
Nie wiem sam czemu tam lecę
Brodząc w rzece łez i upodleń
Czekam aż mnie dotkniesz, aż ogniem się wzniecę
Mam tak mało przecież
Do zdobycia tak mało, świecie
Niesie mnie echo pustych sypialni jak
Resztki wiary w te sterty banalnych uniesień
Pniesz się po mnie jak bluszcz
Od stóp po granice ust
Jak miejski brud na czystych sumieniach
Mienisz się w strumieniach zapomnienia snów
Splotu bólu i szczęścia
Jego resztkach, w zagięciach dłoni
Muszę iść, bo nie umiem przestać
Po wszystko czego ten świat nam zabronił

Jak mam nie bać się iść za Tobą drogą gdzieś w głąb
Gdy widzę w niej ból i raj
Jak nie bronić się przed nieuniknionym, jak cel
Majaczy przede mną sam
Jak mam nie bać się iść za Tobą drogą pod prąd
Gdy widzę w niej ból i raj
Jak mam nie bać się snów, gdy spalasz w diament swój lęk
Jak chłodny szmaragdu blask

Lecę do Ciebie w dół
Lecę do Ciebie w dół
Lecę do Ciebie w dół
Lecę
Oddycham zbyt mocno
W rytm Twoich słów płynę pod prąd