Maciej Zembaty

Diamenty w kopalni


Imprimir canciónEnviar corrección de la canciónEnviar canción nuevafacebooktwitterwhatsapp

Kobieta w błękitach
Okrutnej zemsty chce
Mężczyzna w bieli to ty
Przyjaciół ma wciąż mniej
Wszystkie rzeki wypełnia
Starych puszek rdza
A w twej ziemi obiecanej
Pożar trawi las

Nie ma już żadnego listu w skrzynce
Nie ma już twych winnic pośród wzgórz
Nie ma już cukierków w bombonierkach
Wszystkich twych
I diamentów w kopalni nie ma już

Więc powiadasz że twój miły
Odniósł wiele ciężkich ran
W związku z wyżej wymienionym
Dość poważny kłopot mam
Sam widziałem jak pożerał
Żywcem jedną z pań
Kiedy pierwsi chrześcijanie
Umierali w paszczy lwa

Nie ma już żadnego listu w skrzynce
Nie ma już twych winnic pośród wzgórz
Nie ma już cukierków w bombonierkach
Wszystkich twych
I diamentów w kopalni nie ma już

Ach nie jest zbyt wygodnie
W kotle czarownicy tkwić
Dezynfekcja wrzącej smoły
Nie pomoże nic a nic
Rewolucji wielka chluba
Energiczny bardzo gość
W zabijaniu własnych dzieci
Wytresował kobiet moc

Nie ma już żadnego listu w skrzynce
Nie ma już twych winnic pośród wzgórz
Nie ma już cukierków w bombonierkach
Wszystkich twych
I diamentów w kopalni nie ma już


Autor(es): LEONARD COHEN