
Dwie tęsknoty
Wczesnym rankiem w poniedziałek po cichutku
Przyszła do mnie i przysiadła na mym łóżku
Miała takie chłodne ręce
Polne maki na sukience
Rzekła kocham i nie chciała mówić więcej
Dwie tęsknoty dwie tęsknoty
Gdzieś po świecie targa wiatr
Dwie tęsknoty dwie tęsknoty
Kiedyś znajdą wspólny dach
Dwie tęsknoty dwie tęsknoty
Pokochały Ciebie mnie
Dwie tęsknoty dwie tęsknoty
Trochę raźniej gdy są dwie
Ta tęsknota miała twoje czarne oczy
W mały koczek zaplątane rude włosy
Gdy usiadła do pianina
Już myślałem że dziewczyna
Tylko dotknąć wcale się nie pozwoliła
Dwie tęsknoty dwie tęsknoty
Gdzieś po świecie targa wiatr
Dwie tęsknoty dwie tęsknoty
Kiedyś znajdą wspólny dach
Dwie tęsknoty dwie tęsknoty
Pokochały Ciebie mnie
Dwie tęsknoty dwie tęsknoty
Trochę raźniej gdy są dwie
Dwie tęsknoty dwie tęsknoty
Gdzieś po świecie targa wiatr
Dwie tęsknoty dwie tęsknoty
Kiedyś znajdą wspólny dach
Dwie tęsknoty dwie tęsknoty
Pokochały Ciebie mnie
Dwie tęsknoty dwie tęsknoty
Trochę raźniej gdy są dwie