
Five
Upalne lato snuło się
Przez palce nam przeciekał czas
W domu wśród wzgórz zrodził się cały świat
Taki zupełnie nasz
Choć życia zgiełk pochłonął mnie
Pamiętam zapach tamtych chwil
Gdy tracę grunt szukam bezpiecznych dróg
Ty zawsze czekasz tam
A co by było gdyby ktoś z nas zrobił pierwszy krok
Czy mogłoby to zmienić nasz los
Noszę klucz w bocznej kieszeni
Jest już tam od bardzo wielu lat
Biegnę znów pośród wzgórz
Chcę pokonać własny strach
Drżąca dłoń otwiera zamek
Nadszedł czas
Leniwie wstaje nowy dzień
Twój oddech czuję blisko mnie
Szczęśliwy świt, mojej decyzji próg
Co na nas czeka tu
Nie muszę więcej wiedzieć, już zrobiłam pierwszy krok
Czy widzisz jak się zmienia nasz los
Noszę klucz w bocznej kieszeni
Jest już tam od bardzo wielu lat
Biegnę znów pośród wzgórz
Chcę pokonać własny strach
Drżąca dłoń otwiera zamek
Nadszedł czas