
Gędźba
Kiedy spojrzysz hen na pole gdzie się ścielą łany zbóż
Wtem przystaniesz i zobaczysz ciężką pracę ludzki trud
Kiedy idziesz brzegiem rzeki słyszysz głośny rechot żab
Zwolnij nieco poczuj w sobie życiodajnej wody smak
Gdy w zadumie idziesz lasem słyszysz ptaków piękny śpiew
Przystań skrycie poczuj wokół zapach deszczu mchu i traw
Gdy trapiony znakiem czasu pragniesz poczuć dawną więź
Pójdź na wzgórza tam są groby przodków sprzed tysięcy lat
Kiedy wolnym chcesz pozostać chociaż świat dogania cię
Słuchaj głosu swego serca niechaj on prowadzi cię
A gdy przyjdzie czas na ciebie nie wylewaj gorzkich łez
Byłeś dobry żyłeś szczerze zamknij oczy nie bój się