
Jak jest?
Aby wiedzieć jak jest dobrze musisz wiedzieć jak jest źle
Aby dotrzeć do sedna sprawy musisz iść po dnie
Ciernie strumienie lawy
Potem wracasz z wyprawy śmiertelnie ciężkiej abyś wiedział że
Aby wiedzieć jak jest dobrze musisz wiedzieć jak jest źle
Aby dotrzeć do sedna sprawy musisz iść po dnie
Ciernie strumienie lawy
Potem wracasz z wyprawy śmiertelnie ciężkiej abyś wiedział że
Miałem zaszczyt być na szczycie
Ale wcześniej byłem na dnie
Zapisałem coś w zeszycie to trafiło w cel dosadnie
Magazynek as Fryderyk nominacje przyszły stadnie
Jestem typem który zawsze wstaje jak upadnie
Zgrabnie i przykładnie wyciągam wnioski z każdej troski
Mam to w sobie prawdę łowie walą mnie pogłoski
Jestem z Polski wojownikiem
Polskim z krwi i kości
I nie muszę sprzedać duszy niczym pan Twardowski
Odwaga to nie brak strachu
Wstaję gdy upadam
Za oknem dziki zachód
Byłem wiem o czym gadam
Gdybym nie pił tyle już dawno bym kupił gnata
Niektórzy to debile i czeka ich zagłada
Samotnie na dachu świata
Latam tam jak leviatan
Lub chodzę po dnie bo z ogniem igram może wygram
Ryzyko się opłaca i plan na świetlne lata
Wszystko co cię spotyka niech zapładnia twoja ikra
Potrzeba poczuć chłód aby docenić ciepło
Do nieba znaleźć drogę prosto przez piekło
To kusi nie musisz a gonisz by nie uciekło
Coś musi zawieść aby coś w końcu urzekło
Potrzeba poczuć chłód aby docenić ciepło
Do nieba znaleźć drogę prosto przez piekło
To kusi nie musisz a gonisz by nie uciekło
Coś musi zawieść aby coś w końcu urzekło
Niech płonie w tobie iskra
Nie można się poddawać
Pokonujesz swój dystans
Życie przygody stawia
Jak profesjonalista
Rozwijaj się naprawiaj
Bo po tym poznać mistrza
Jak zło w dobro przetwarza
Musisz mocno powtarzam mocno
Wierzyć w co robisz
Musisz non stop powtarzam non stop
Być gotów odbić
Nie pozwól sobie
Kiedy pech Cię dobił
Stracić tą lekcję
Jak masz obiekcję
Wstań ryj mu obij
Czy docenił byś piękno nie znając brzydoty
Lub
Życiową mądrość nie widząc ludzkiej głupoty
Mów
Gdyby nie upadki czym byłyby wzloty
Ah
Bez przekrętów czym byłyby prawość i cnoty
Co ty
Każdy motyw jest po coś nie sądzisz
Dotyk
Sensu to narkotyk po którym błądzisz
Jaką miałbyś pewność gdybyś nigdy nie wątpił
Gdybyś ty tym rządził ciekawe jak byś postąpił
Aby wiedzieć jak jest dobrze musisz wiedzieć jak jest źle
Aby dotrzeć do sedna sprawy musisz iść po dnie
Ciernie strumienie lawy
Potem wracasz z wyprawy śmiertelnie ciężkiej abyś wiedział że
Aby wiedzieć jak jest dobrze musisz wiedzieć jak jest źle
Aby dotrzeć do sedna sprawy musisz iść po dnie
Ciernie strumienie lawy
Potem wracasz z wyprawy śmiertelnie ciężkiej abyś wiedział że
Przestań na oślep gonić
Niech błyśnie prawdy promyk
W ojczyźnie spraw stromych
Na płaszczyźnie niewiadomych
Pora to uświadomić tym niewtajemniczonym
Oraz uciemiężonym
Nic się nie dzieje po nic
Przestań na oślep gonić
Niech błyśnie prawdy promyk
W ojczyźnie spraw stromych
Na płaszczyźnie niewiadomych
Pora to uświadomić tym niewtajemniczonym
Oraz uciemiężonym
Nic się nie dzieje po nic