
Jeśli umarłbym jutro
Boję się śmierci bo życia czasem nie doceniam
Bo to jedyne w życiu czego się tu nie spodziewam
Teraz dociera że się sam mało nie zabiłem nieraz
Albo mój anioł stróż często zasypia przy sterach
Bóg w tamtym roku zabrał mego przyjaciela
Czasem zadaje pytanie: Czemu on a nie ja
Mieliśmy jeszcze tyle do zrobienia
Teraz sam się z tym światem użeram
I co? Nie chcę umierać mimo że to przekaz denny
Ale po to piszę teksty by być nieśmiertelny
A to życie się mnie trzyma ziom jak nieśmiertelnik
I co może wiedzieć o tym kolejny śmiertelnik
Nawet jeśli umrę jutro strach mi nie skończy
To jakby typ heroinista bał się szczepionki
Zbyt wiele razy VBS się mało nie wykończył
W razie wypadku moje tracki to pamiątki
A moje ziomki niech wezmą ze mną tą skrzynię
Puszczą dobry beat. Jak odchodzić to ze stylem
Włożą do dołu i pożegnają krzyżem
I będą dumni z tego jaki byłem
Jeśli umarłbym jutro i moi ludzie pójdą za trumną
Niech mówią że żyłem 100 procent choć krótko
I jeśli jutro przyjdzie nie otworzyć oczu mi
Całe me życie zostawiłem na tym CD
Jeśli umarłbym jutro i moi ludzie pójdą za trumną
Niech mówią że żyłem 100 procent choć krótko
I jeśli jutro przyjdzie nie otworzyć oczu mi
Całe me życie zostawiłem na tym CD
Robie wszystko typie aby moja śmierć miała jakiekolwiek znaczenie
I nie mów że rapowanie nie było tym przeznaczeniem
Od zawsze miałem w sobie to jedno pragnienie
I wyjść na scenę i dać coś z siebie
A jak wydać to nie kogoś a siebie
Mamo! Popatrz jak twój syn spełnia marzenie
I nie miej mi za złe jak wybiorę średnie wykształcenie
Bo dawno obrałem drogę co prowadzi też do ciebie
Nie potrzebny do szczęścia papierek
Do trumny też nie więc dopisz jak coś że był raperem
Nie no mamo przecież się śmieje
Czas mnie nie leczy tylko ciągle mnie starzeje
I się martwię co będzie kiedy będę sam
Czy będę patrzył z góry czy z dołu na ten świat
Czy będę patrzył w ogóle? Ale już chuj tam
Pakuję mandżur bo to już chyba jest mój czas
Ty V a co byś zrobił jakbyś wiedział że jutro nie wstaniesz
Wiesz co stary? Nic bym nie zrobił kompletnie nic. Śmierć nic nie kończy
Jeśli umarłbym jutro i moi ludzie pójdą za trumną
Niech mówią że żyłem 100 procent choć krótko
I jeśli jutro przyjdzie nie otworzyć oczu mi
Całe me życie zostawiłem na tym CD
Jeśli umarłbym jutro i moi ludzie pójdą za trumną
Niech mówią że żyłem 100 procent choć krótko
I jeśli jutro przyjdzie nie otworzyć oczu mi
Całe me życie zostawiłem na tym CD
Jeśli umarłbym jutro i moi ludzie pójdą za trumną
Niech mówią że żyłem 100 procent choć krótko
I jeśli jutro przyjdzie nie otworzyć oczu mi
Całe me życie zostawiłem na tym CD
Jeśli umarłbym jutro i moi ludzie pójdą za trumną
Niech mówią że żyłem 100 procent choć krótko
I jeśli jutro przyjdzie nie otworzyć oczu mi
Całe me życie zostawiłem na tym CD
I jeśli umarłbym jutro
Jeśli umarłbym jutro
Jeśli umarłbym jutro
Nie zrobiłbym kompletnie nic