
Joetown
Nie chce mieć wyjebane
Ale serio czasem muszę mieć
Jak się wczuję znowu będę czuł się jak śmieć
Jak się wczuję znowu będę czuł się jak śmieć
Jak się wczuję znowu będę czuł się jak śmieć
Jak się wczuję znowu będę czuł się jak śmieć
Serio planujesz znowu być taka sama jak tamta
Nie wiem chyba jakaś pułapka kurwa obyś była tego warta
Moja dusza jest już dawno czarna teraz staje się jasna
Po to by cię wpuścić do mojego miasta
To Joetown suko wpadaj w szał
Suko wpadaj w szał
To Joetown suko wpadaj w szał
Wpadaj w szał
Wpadaj w szał
Łazisz po tym mieście tu co moment inne przejście
Ja mam tu sklep przy zakręcie nazywa się Biżuteria na przyjęcie
W nowej duszy w tym zaklętym mieście
Powoli tracę mięśnie
Czuję jakieś spięcie
Wchodzisz tam gdzie wysokie napięcie
Kurwa lepiej tak nie miejcie
Nie nie nie
To Joetown suko wpadaj w szał
To Joetown suko wpadaj w szał
Wpadaj w szał
Wpadaj w szał
Penetrujesz to miasto pełną parą
Proszę nie przemaluj go na szaro
Na jakiej drodze halo
Znowu kurwa jadą znowu kurwa gardzą znowu spać nie dadzą
Znowu kurwa jadą znowu kurwa gardzą znowu spać nie dadzą