
Jutro znów obcy
Samotny w obcym mieście zgubiony w morzu bram
Smutny jak nieszczęście dlatego zaczepiam Cię tak
To nie o to chodzi by wygrać własne ja
Nie żaden głupi podryw ale chęć żeby kogoś tu znać
Tyle tylko chcę żeby ktoś był przy mnie gdy noc czarną ręką sieje ciemność i strach
Tyle tylko chcę by nie było zimniej by razem poczuć że nie kończy się świat
Jeden wieczór i jedna noc razem być choć na chwilę uwierzyć w to
Jutro znów obcy jeżeli tego chcesz
Jeden wieczór i jeden świt nikt nas tu nie zobaczy więc nie wie nikt
Jutro znów obcyjeżeli tak ma być
Są w pamięci miejsca gdzie chowasz nagi czas
Tak bardzo blisko serca że prawie i miłość jest tam
Już nigdy nie zapomnę jak bliska byłaś mi
I za tych kilka godzin na zawsze sto słońc życzę Ci
Tyle tylko chcę żeby ktoś był przy mnie gdy noc czarną ręką sieje ciemność i strach
Tyle tylko chcę by nie było zimniej by razem poczuć że nie kończy się świat
Jeden wieczór i jedna noc razem być choć na chwilę uwierzyć w to
Jutro znów obcy jeżeli tego chcesz
Jeden wieczór i jeden świt nikt nas tu nie zobaczy więc nie wie nikt
Jutro znów obcyjeżeli tak ma być
Jeden wieczór i jedna noc a jutro znów obcy
Jeden wieczór i jeden świt a jutro znów obcy jeżeli tak ma być
Jutro znów obcy Jutro znów obcy jeżeli tak ma być