
Kiedyś o Jezu
Kiedyś o Jezu chodził po świecie
Brałeś dziateczki w objęcia Swe
Patrz tu przed Tobą stoi Twe dziecię
Do Serca Twego przytul i mnie
Byłeś dzieciątkiem Ty wielki Boże
W żłóbku płakałeś nad światem złym
Nie płacz Dzieciątko Ja Ci w pokorze
Serce me daję Ty mieszkaj w nim
Kto by u siebie dziecię przyjmował
Rzekłeś że wtenczas przyjmuje Cię
Dzięki Ci Jezu żeś nas miłował
Za to Cię kochać na wieki chcę
Rzekłeś „nie może ze mną być w niebie
Kto nie chce dziecku podobny być"
Ja dziecię Twoje chcę przyjść do Ciebie
Daj mi niewinnie do śmierci żyć