
Komu Weselne Dzieci
Lody wanilia pachna,
A w pustym porcie slychac rzeki szum,
Kina sa jak palace,
Golebie plyna az do nieba bram,
Bola mnie te niedziele,
Gdy ide sama przez odswietny tlum,
Ide i szukam kogos,
Kto tu wsrod ludzi jest tak samo sam.
Szukam kogos, kogos na stale,
Na dluga droge w dal,
Szukam kogos na zycie cale,
Na wspolny smiech i zal.
Niechby mial choc pare groszy
I w oczach ciepla dosc,
I niechby nie byl wsrod ludzi najgorszy,
I niechby mnie kochal, kochal jak ja jego.
Gdy nadejdzie czas?
Kto jest tak samo sam na swiecie?
Kto jest tak samo sam?
Komu mam dac nadzieje,
A zabrac noce i swiateczne dni?
Przy kim sie postarzeje
I przed kim nigdy mi nie bedzie wstyd?
Szukam kogos, kogos na stale,
Na dluga droge w dal,
Szukam kogos na zycie cale,
Na wspolny smiech i zal.
Niechby mial choc pare groszy
I w oczach ciepla dosc,
I niechby nie byl wsrod ludzi najgorszy,
I niechby mnie kochal, kochal, jak ja jego.
Ech, czy znajde takiego, kogos wlasnego?
Czy znajde takiego, kogos na stale? Ech