Ras Luta

Kryzys


Imprimir canciónEnviar corrección de la canciónEnviar canción nuevafacebooktwitterwhatsapp

To jest Luta Dzisiaj wszystko jest nie tak wszystko jest na wspak
Moim ludziom to nie w smak A wiesz dlaczego posłuchaj tego

Teraz jest kryzys
Możni tego świata obradują wciąż a nie zmienia się nic
To kłamstwa i wyzysk
Zbudowali dla nas system w którym tylko oni potrafią żyć

Dookoła wciąż kryzys
Możni tego świata obradują wciąż a nie zmienia się nic
To kłamstwa i wyzysk
Zbudowali dla nas system w którym tylko oni potrafią żyć

Znów wstaje smutny szary ranek
Widzę jak ludzie z bloków znów wloką się na przystanek
By odnaleźć sens życia wciąż brakuję im przesłanek
Ktoś zabrał godność im w sercu pusto w głowie zamęt

Od kłamstw które wciąż słyszą od swych posłów i posłanek
Których wybrali by Ci opanowali tą zamieć
A zachowują się tak jakby potracili pamięć
O tym że ludzie cierpią przez nich nie chcą słyszeć nawet

Nie widzi nikt
Że o życie z diabłem gra tamten piękny i bogaty świat
I nie chcę nikt
Wyciągnąć rąk by z ramion strzepnąć piach
W ludziach już współczucia brak bo

Teraz jest kryzys
Możni tego świata obradują wciąż a nie zmienia się nic
To kłamstwa i wyzysk
Zbudowali dla nas system w którym tylko oni potrafią żyć

Dookoła wciąż kryzys
Możni tego świata obradują wciąż a nie zmienia się nic
To kłamstwa i wyzysk
Zbudowali dla nas system w którym tylko oni potrafią żyć

Płyną potoki łez
I nikt nie robi nic by zatrzymać je
Chciałbyś schować się gdzieś
Zanim koszty życia w końcu zjedzą Cię

Kolejna Eksmisja
Kolejna bańka z marzeń na naszych oczach pryska
Ludzie krzyczą chleba oni dają im igrzyska
Wzniecając gniew nic nie uda się Wam zyskać bo

Teraz jest kryzys
Możni tego świata obradują wciąż a nie zmienia się nic
To kłamstwa i wyzysk
Zbudowali dla nas system w którym tylko oni potrafią żyć

Dookoła wciąż kryzys
Możni tego świata obradują wciąż a nie zmienia się nic
To kłamstwa i wyzysk
Zbudowali dla nas system w którym tylko oni potrafią żyć

Mija pół dnia i znów wyglądam na ulice
Widzę jak wraca z pracy tłum nie chcąc myśleć o niczym
Wracają do problemów ton rachunków i rozliczeń
Do kłótni o pieniądze na przyszłość pobożnych życzeń

Wracają do zmęczonych żon i dzieci które wszystko
Poznały z internetu i karmią się telewizją
I nie chcą już się uczyć łatwiej jest im klawisz wcisnąć
Wyjrzyj przez okno to kryzysu rzeczywistość

Nie widzi nikt
Że o życie z diabłem gra tamten piękny i bogaty świat
I nie chcę nikt
Wyciągnąć rąk by z ramion strzepnąć piach
W ludziach już współczucia brak bo

Teraz jest kryzys
Możni tego świata obradują wciąż a nie zmienia się nic
To kłamstwa i wyzysk
Zbudowali dla nas system w którym tylko oni potrafią żyć

Dookoła wciąż kryzys
Możni tego świata obradują wciąż a nie zmienia się nic
To kłamstwa i wyzysk
Zbudowali dla nas system w którym tylko oni potrafią żyć