
Kto się w opiekę
Kto się w opiekę odda Panu Swemu
A całym sercem szczerze ufa Jemu
Śmiele rzec może Mam obrońcę Boga
Nie przyjdzie na m nie żadna straszna trwoga
Ciebie On z łowczych obieży wyzuje
I w zaraźliwym powietrzu ratuje
W cieniu Swych skrzydeł zachowa cię wiecznie
Pod Jego pióry uleżysz bezpiecznie
Stateczność Jego tarcz i puklerz mocny
Za którym stojąc na żaden strach nocny
Na żadną trwogę ani dbaj na strzały
Którymi sieje przygoda w dzień biały