Paluch

Lepszego życia diler


Imprimir canciónEnviar corrección de la canciónEnviar canción nuevafacebooktwitterwhatsapp

Podążam za Tobą kiedy nie wiesz dokąd idziesz
Jutro jest niewiadomą jutro jest coraz bliżej
Przeprowadzę Ciebie przez to co los na może przynieść
Niosę światło w ciemność lepszego życia diler
Podążam za Tobą kiedy nie wiesz dokąd idziesz
Jutro jest niewiadomą jutro jest coraz bliżej
Przeprowadzę Ciebie przez to co los na może przynieść
Niosę światło w ciemność lepszego życia diler

Dostarczam do Was nieograniczoną przestrzeń
Możesz w nią ingerować jesteś tutaj architektem
Zapraszam podatnych do świata bez uzależnień
Ty słyszysz mój głos nie wiedziałeś kiedy
Ale dobrze że tu jesteś
Poznałeś niebo to jego strefa VIP
Diler życia lepszego daje towar na CD
To nic materialnego moc jak czerwony byk
Zwalniam tempo a tętno zwalnia razem z nim
Nawet jak siedzisz w celi załap się ze mną na ten lot
Zamknij ciężkie powieki dziś możesz być daleko stąd
Dopóki masz wolny umysł nie będziesz w niewoli
Pamiętasz zapach kobiety zamień szarość w kolory
Tej to dobry dotyk koi przez resztę męki
Zapomnij upadki wzloty zakoduj w pamięci
Wiem znowu na krawędzi życie zaciska szczęki
Zgubiłeś sens
Zatrzymaj się niech życie dalej pędzi

Podążam za Tobą kiedy nie wiesz dokąd idziesz
Jutro jest niewiadomą jutro jest coraz bliżej
Przeprowadzę Ciebie przez to co los na może przynieść
Niosę światło w ciemność lepszego życia diler
Podążam za Tobą kiedy nie wiesz dokąd idziesz
Jutro jest niewiadomą jutro jest coraz bliżej
Przeprowadzę Ciebie przez to co los na może przynieść
Niosę światło w ciemność lepszego życia diler

To my tworzymy swój świat i tworzymy go dla innych
Mogę powalić kilka spraw nikt nie jest nieomylny
O tym co dla mnie jest ważne mówię jasno i wyraźnie
Tonący w domysłach tworzy sytuacje kwaśne
Lepiej jak wszystko jest jasne poznać najgorszą prawdę
Ci co zostaną przy Tobie ochronią przed upadkiem
Wiem to może boleć ból rodzeństwo syjamskie
Życie traktuje jak pasje ostatnio mam lepszą passę
Przedłużę ją trochę skończy się pogrzebowym marszem
Myślę o śmierci czasem zawsze jak szluga gaszę
Dziś palę drugą paczkę osuszam pierwszą flaszkę
Doceniam życie Ziom Ty doceniaj życie własne
Nie wygramy z czasem mamy w jedną stronę bilet
Trzymam za Ciebie kciuki jak Twe życie to jest kibel
Masz blisko do celu z kilometra robisz milę
Ja daję Ci narkotyk lepszego życia diler

Podążam za Tobą kiedy nie wiesz dokąd idziesz
Jutro jest niewiadomą jutro jest coraz bliżej
Przeprowadzę Ciebie przez to co los na może przynieść
Niosę światło w ciemność lepszego życia diler
Podążam za Tobą kiedy nie wiesz dokąd idziesz
Jutro jest niewiadomą jutro jest coraz bliżej
Przeprowadzę Ciebie przez to co los na może przynieść
Niosę światło w ciemność lepszego życia diler