Pod Buda

Łzy to nie wstyd


Imprimir canciónEnviar corrección de la canciónEnviar canción nuevafacebooktwitterwhatsapp

Jutro o siódmej pod kinem Rex
Jeśli się spóźnię wybacz ten grzech
Z wiatrem we włosach przyszłam na świat
Piękna i bosa w długach od lat

Zaraz wpadniemy w foteli plusz
Frunie z nad ziemi srebrzysty kurz
Głowa przy głowie oddechy dwa
Spłynie spod powiek maleńka łza

Zachowajmy ją na szczęście
Niech jaśnieje nam jak świt
Łzy to znak że bije serce
A to przecież żaden wstyd

Przejdziemy potem z nocą na ty
Księżyc nam złotej pożyczy mgły
Znowu do bramy zgubiłam klucz
Więc rozespany otworzy stróż

Przyjmie w podzięce grosik lub dwa
Grosik na szczęście grosik jak łza
Która dziś w kinie o nazwie Rex
Pewnej dziewczynie spłynęła z rzęs

Zachowajmy ją na szczęście
Niech jaśnieje niby świt
Łzy to znak że bije serce
A to przecież żaden wstyd