Tomasz Żółtko

Marzenie jednego z Polaków


Imprimir canciónEnviar corrección de la canciónEnviar canción nuevafacebooktwitterwhatsapp

Nie kalecz nas więcej ojczyzno i przestań
Mesjaszem nam być
Myśmy ślepi w miłości do
Ciebie lecz widzącym pozostał ten świat
Habitom nie służą ordery
Sam krzyż nie uświęci szkół
Twa królowa jest przecież
Żydówką a Ty żydów w pogardzie wciąż masz
Polsko co chcesz zrobić
Polsko twe sztandary zrywa wiatr chociaż znów w koronie orzeł lśni

Nie kalecz nas więcej ojczyzno
Nie wmawiaj nam więcej kłamstw
Bohaterstwo się stoczy w głupotę kiedy pracę zastąpi bal
Z głodówek nie będzie chleba
Oprócz żniwa istniej też siew
Chronić trzeba wszystkich po równo i matkę i dziecko i płód
Polsko co chcesz zrobić
Polsko twe sztandary zrywa wiatr chociaż znów w koronie orzeł lśni

Brukowych gazet czas marsjanie wokół nas
Skandale najlepsze pod sen zdradziecki trojański koń
Pijanych majaków ton aspiryna zwalczmy aids
Niech żyją krasnoludki do spółki ze świętymi
Dziś sezon ogórkowy jutro z pewnością ich spłacimy

Nie tłumacz się więcej
Ojczyzno historią wojen i krwi
Morze łez nie wróci umarłych zaś żywi chcą dalej żyć
Rosjanie są także ludźmi
Niemców też kiedyś stworzył Bóg
Nikt nie jest wolny od błędów bo błądzić człowiecza to rzecz
Polsko co chcesz zrobić
Polsko twe sztandary zrywa wiatr chociaż znów w koronie orzeł lśni

Nie słuchaj już więcej
Ojczyzno podszeptów o sławie Twej
Nie staniesz się pępkiem świata
Jest wiele takich jak Ty
Mądrość cnota bez ceny więc dzisiaj zrozumieć chciej
Fanatyzm to też taka wiara z litera ważniejszą niż treść
Polsko co chcesz zrobić
Polsko twe sztandary zrywa wiatr chociaż znów w koronie orzeł lśni