Pokahontaz

Nie zawsze


Imprimir canciónEnviar corrección de la canciónEnviar canción nuevafacebooktwitterwhatsapp

Nie zawsze to co warto się opłaca a
Ale często wyznacza głębszy sens
Nie zawsze to co się opłaca warto bo
Bo nie zawsze to lekarstwo na sen

Nie zawsze to co warto się opłaca a
Ale często wyznacza głębszy sens
Nie zawsze to co się opłaca warto bo
Bo nie zawsze to lekarstwo na sen

Widzisz wyłom weź łom ziom wyłam się z szeregu
Choćby siłą gdzie przełom nie neguj swego zewu
Iść przez życie według własnych prawd i reguł
Uznać iż warto było choć się nie kaliło szczegół

Odjąłem od oczekiwań życie
Zostały mi wnioski które zrobiły różnice
Ale moje serce nie zna się na księgowości
A poza tym rachunek jest prosty
Ale sam się nie opłaci. I ciach temacik

Twoje serce to życiowy kompas kompan
Który nie oszuka cię i nieważne
Miejsce i zawartość konta
Cała reszta sama zjawi się

Nie zawsze to co warto się opłaca a
Ale często wyznacza głębszy sens
Nie zawsze to co się opłaca warto bo
Bo nie zawsze to lekarstwo na sen

Nie zawsze to co warto się opłaca a
Ale często wyznacza głębszy sens
Nie zawsze to co się opłaca warto bo
Bo nie zawsze to lekarstwo na sen

Sen się spełnia przelewy na konto
Sukces tylko sukces ale serce smutne
Jednocześnie pełne jest i puste
Jednocześnie wszystko wiesz a chuj wiesz

Czasem praca w której się zatracasz sprawia
Że tracisz z oczu główny cel
Wiesz trzeba mieć jeszcze do czego wracać nie
Obracać się tylko wokół zer

Co z tego że jak
Hendrix masz brand i wbijasz w trendy tłusto
Wprawiasz w obłędy błędnik gdy grasz festyn gustom
Kasy blask jak z blendy masz jej mnóstwo w te pędy
Później pijesz za błędy gdy strach spojrzeć w lustro

Nie zawsze to co warto się opłaca a
Ale często wyznacza głębszy sens
Nie zawsze to co się opłaca warto bo
Bo nie zawsze to lekarstwo na sen

Nie zawsze to co warto się opłaca a
Ale często wyznacza głębszy sens
Nie zawsze to co się opłaca warto bo
Bo nie zawsze to lekarstwo na sen

Jak zjeść cukierka i mieć cukierka wymyśl
Nie nauczymy się na uniwerkach tej doktryny
Coś jak gierka w berka gdy tak ciągle gonimy
By z serca wyczyny wynieść hen na wyżyny

Mieć czy zjeść ciastko? Jasnowidzu decyduj
Akwarium czy rybki wybór Excalibur
Kiedy bywa szybki życie jest pełne przygód
Lecz niekoniecznie wygód bo bywa niebezpieczne

Ty wybrałeś akwarium w nim siedzi Twoja baba
Ja pytam Ciebie Rybko czy masz coś do gadania
Pływaj nawet jak płytko jest i nie zamulaj
Życie to sitko a za nim błękitna laguna