Tabb

Niebo


Imprimir canciónEnviar corrección de la canciónEnviar canción nuevafacebooktwitterwhatsapp

To kolejny raz
Znów połykam łzy
Serce rwie na pół
Gdyby cofnąć czas
Gdyby tak, gdyby tylko
Którąś bym zmieniła z dróg

Czekam na niebo, bo jestem tego wart
A gdy cichnie sztorm niedaleko stąd
Jej cień się wyłania
Czekam na niebo, bo jestem tego wart
Ona jest jak lek, upragniony brzeg
Jak wielka wygrana
I cała przeszłość już opada, tak jak kurz
Odchodzi i nie wraca
Nigdy nie wraca

Ile było dni, gdy myślałaś że
Miłość jest jak szkło
Krucha ale kłuć, ale ranić umie mocno
Czy cię powstrzymało to

Czekam na niebo, bo jestem tego wart
Niedaleko jej cień się wyłania
Czekam na niebo, bo jestem tego wart
To będzie moja największa wygrana
I cała przeszłość już, opada tak jak kurz
Odchodzi i nie wraca
Nigdy nie wraca

Nie żałuje przeszłych dni
Kim się stałam dzięki nim
Stałam się kim chciałam być
Metodą prób
Nie żałuję przeszłych dni
Kim się stałam dzięki nim
Stałam się kim chciałam być
Metodą prób

Czekam na niebo, bo jestem tego wart
Niedaleko jej cień się wyłania
Czekam na niebo, bo jestem tego wart
To będzie moja największa wygrana

Czekam na niebo, bo jestem tego wart
Niedaleko jej cień się wyłania
Czekam na niebo, bo jestem tego wart
To będzie moja największa wygrana