Pokahontaz

Niemiłość


Imprimir canciónEnviar corrección de la canciónEnviar canción nuevafacebooktwitterwhatsapp

Podobno uskrzydla
Czemu moje skrzydła usidla
Co
Czarnej rozpaczy samo dno
Jak to wytłumaczyć
Co to ma znaczyć
Nie mogę wybaczyć że to robię zakochany w tobie
To jest zło
W kręgach piekieł wisi nie utonie
Nie wypuszczam go z ręki
Wisze na mikrofonie to jest to
Dzięki czemu żyję to nie koniec
A tak poza tym to wyje chyba się zabije
Płonie moja dusza bo nie może się poruszać
Dzwonię nie odbierasz
Cisza która dzwoni w uszach
Woda wóda na pustyni
Susza idzie burza cisza
Taka że słyszysz skarabeusza
Idzie bliżej się zachmurza
Liże krople słony deszcz za oknem
Nie wychodzę zmoknę
Wszystko nieistotne
Wszystko czego dotknę pęka w rękach kryształ
Tylko ta muzyka jest krystalicznie czysta
Blizna podobno dodaje szlachetności
Przynajmniej walczyłem jak psy o kości dość
Wyjaśniłem wątpliwości
Czuje dość miłości
Mam ja wyjeb gdzieś o rząd wielkości
Nie jem nie utyję przyjmij to do wiadomości
Pije pije pije pije do nieprzytomności
Gdy zabierasz coś mi to
Ja robię coś i
Jeśli daję w szyje to robię to dla mojej przyjemności
Ty nic nie pojmujesz gdzie ja teraz się znajduję
Chciałabyś mnie mieć ale nie chciałabyś mnie czujesz
Chciałabyś ale nie chciałabyś być z takim chujem
A ja mam uczucia czujesz
Wszystko we mnie protestuje gdy robię się zły
Zrywam złoty łańcuch i wracam do gry
W tańcu godowym samców
Takie jak ty wole ominąć bo mogę zginąć
Dziewczyno powiedz czym jest miłość

Podobno uskrzydla
Czemu moje skrzydła usidla
Co
Czarnej rozpaczy samo dno
Jak to wytłumaczyć
Co to ma znaczyć
Nie mogę wybaczyć że to robię bo

Podobno uskrzydla
Czemu moje skrzydła usidla
Co
Czarnej rozpaczy samo dno
Jak to wytłumaczyć
Co to ma znaczyć
Nie mogę wybaczyć że to robię bo

Tylko nie mów teraz mi
Że nie ma między nami nic
Co za małolatami latamy
Kochamy hip hop
Że tacy jak my nie mają pracy jak ty
Oho i co z tej ekstra kasy niby masz ty
Tak
To po co ja nocami pisze lub na scenie dysze
Kocham muzykę ale dzwonię żeby Cię usłyszeć
Wracam żeby cię zobaczyć padam na pysk
I czy to kurwa nie znaczy już nic
Wiem że chciałaś na wakacje na Cypr
Ale nie wyszło bo się martwię czy mi starczy na czynsz
Mam fart że mam talent i błysk
Ale nie wypalaj że już dalej nie chcesz żyć
Ja i ty powiedz co się stało z tym
Chciałbym być z tobą życie całe dałem Ci
I parę chwil dziś nad ranem myślałem że to tylko mi się śni
Wszystko minie gdy wstanę ale
Ale oczy mam niewyspane i walę czystą
Wszystko już przejebane
I znów mówisz mi że nie taką chciałaś przyszłość
Proszę uwierz mi naprawimy wszytko
Bliskość znika gdy mi drzwi zamykasz przed nosem
I trochę krwi na chodniku pod blokiem zostawiam ci
Kopem w drzwi w szybę ciosem i
Krzyczę „Kocham" i nic nie słyszę z powrotem
To nie może być miłość to nie miłość czy to miłość
To nie może być miłość to nie miłość czy to miłość
To nie może być miłość to nie miłość to nie miłość czy to miłość jest
To nie może być miłość to nie miłość to nie miłość czy to miłość jest

Podobno uskrzydla
Czemu moje skrzydła usidla
Co
Czarnej rozpaczy samo dno
Jak to wytłumaczyć
Co to ma znaczyć
Nie mogę wybaczyć że to robię bo

Podobno uskrzydla
Czemu moje skrzydła usidla
Co
Czarnej rozpaczy samo dno
Jak to wytłumaczyć
Co to ma znaczyć
Nie mogę wybaczyć że to robię bo

Po lecie przychodzi jesień
Słoność zawodu po falach uniesień
Żegnamy hossę witamy bessę
Tam gdzie kres graniczy z bezkresem
Źródłem cierpień staje się źródło westchnień
Słowa kłują jak cierń
Nic tu nie da magiczny pierścień
Gdy czerń na kolory rzuca cień
Następuje zatarcie cech wspólnych
Za to jest etap dostrzegania różnic
Zero korzyści obopólnych
Gdy równi sobie staja się nierówni
Odmienne wizje na życiową misje
Stąd notoryczne kłótnie i scysje
Propozycje by zawrzeć koalicje
Jawną sprawną i odrzucić fikcje
W końcu poczuć co w sercu nie w kroczu
Zaprzestać skakać sobie do oczu
Pora iść wprzód nie stać na zboczu
Oraz zapomnieć o pierwszym półroczu
W którym Amora strzał dał bliskim motylki w brzuchu
W którym rządziło „Wow"
Wodotryski czułe szepty w uchu
Kreślony przyszłości szkic jak na wodę pic
Czar prysł nie ma już nic płonie niechęci znicz
Kreślony przyszłości szkic był jak na wodę pic
Strzał w pysk to wiedz jak nic że płonie miłość znicz

Podobno uskrzydla
Czemu moje skrzydła usidla
Co
Czarnej rozpaczy samo dno
Jak to wytłumaczyć
Co to ma znaczyć
Nie mogę wybaczyć że to robię bo

Podobno uskrzydla
Czemu moje skrzydła usidla
Co
Czarnej rozpaczy samo dno
Jak to wytłumaczyć
Co to ma znaczyć
Nie mogę wybaczyć że to robię bo