Cliver

Nimfomanka


Imprimir canciónEnviar corrección de la canciónEnviar canción nuevafacebooktwitterwhatsapp

Każdy z nas na piętro Ciebie brał
Pieścił głaskał robił to co chciał
Więc zaśpiewam proste słowa dwa
Żegnaj mała daj na luz papa
Każdy z nas na piętro Ciebie brał
Pieścił głaskał robił to co chciał

Fajna paczka była z nas
To jest prawda był taki czas
Tak tak tak i znowu ty
W centrum uwagi chciałaś być
Tak sie nie da droga mi
Zadzierać nosa gdy mówią ci
Jesteś boska to znaczy to
Komplement mała uszanuj to
Geniuszem chyba nie trzeba być
By się nauczyć jak grzeczną być
Po komplemencie złożonym ci
Powiedz dziękuję wystarczy mi
I nie nie nie nie od razu
Po pierwszej pochwalce dodajesz gazu
Popsujesz klimat między kumplami
Dając każdemu co cie pochwali

Każdy z nas na piętro Ciebie brał
Pieścił głaskał robił to co chciał
Więc zaśpiewam proste słowa dwa
Żegnaj mała daj na luz papa
Każdy z nas na piętro Ciebie brał
Pieścił głaskał robił to co chciał

Tak naprawde nigdy nie kochałem cie
Nie kochałem nie nie o nie
To jest prawda że że puszczałaś sie
Spadaj mała nie chce cie znać

Fajna paczka była z nas
To jest prawda był taki czas
Tak tak tak i znowu ty
W centrum uwagi chciałaś być
Tak sie nie da droga mi
Zadzierać nosa gdy mówią ci
Jesteś boska to znaczy to
Komplement mała uszanuj to
Geniuszem chyba nie trzeba być
By się nauczyć jak grzeczną być
Po komplemencie złożonym ci
Powiedz dziękuję wystarczy mi
I nie nie nie nie od razu
Po pierwszej pochwalce dodajesz gazu
Popsujesz klimat między kumplami
Dając każdemu co cie pochwali

Każdy z nas na piętno Ciebie brał
Pieścił głaskał robił to co chciał
Więc zaśpiewam proste słowa dwa
Żegnaj mała daj na luz papa

Tak naprawde nigdy nie kochałem cie
Nie kochałem nie nie o nie
To jest prawda że że puszczałaś sie
Spadaj mała nie chce cie znać