Maria Koterbska

Pan Dulski


Imprimir canciónEnviar corrección de la canciónEnviar canción nuevafacebooktwitterwhatsapp

Co niedzielę rano tup tup tuptasz po mieszkaniu
Pokazujesz że guzika brak ci przy ubraniu
Dookoła tup tup krążysz po orbicie stołu
Nie otworzysz ust

Czasem w okno patrzysz, albo drapiesz się za uchem
Za gazetę złapiesz czasem, żeby zabić muchę
Na niedzielę musisz mieć makaron do rosołu
Bo masz taki gust

A we mnie dusza śpiewa
Jak wiatr w gałęziach drzewa
I ciągnie ciągnie duszę
Do odmiennych całkiem wzruszeń
Tak

Ja rozumiem że cię jeszcze po wczorajszym piecze
I że trudno o decyzję kiedy są dwa mecze
Ja problemów takich nie mam
Bo na nie chodzę, mimo niskich cen

Chociaż nic nie mówisz wiem że czekasz na herbatę
Pół godziny czasem w lustrze męczysz się z krawatem
Twoje szelki się za tobą z tyłu po podłodze
Ciągną jak ten tren

A we mnie dusza rwie się
Na spacer w dzikim lesie
W karecie marzeń jedzie
Do zupełnie innych niedziel
Tak

A we mnie dusza śpiewa
Jak wiatr w gałęziach drzewa
I ciągnie ciągnie duszę
Do odmiennych całkiem wzruszeń
Do odmiennych całkiem wzruszeń
Do odmiennych całkiem wzruszeń
Tak