Zbigniew Wodecki

Partyjka


Imprimir canciónEnviar corrección de la canciónEnviar canción nuevafacebooktwitterwhatsapp

Raz gdy śnieg padał, padał aż napadał
Zapukał cicho sąsiad do sąsiada
Jak tam sąsiedzie jakże wam się wiedzie
Wiosna czy będzie wnet

Będzie co będzie
Wstąpcie no na chwilę
Ach, wyglądacie dzisiaj jak motylek
Ach, wyglądacie dziś jak panna młoda
Cóż krew nie woda nie

Potem westchnęli wzięli szachownicę
Nad białym stołem zajaśniały głowy
Jako nad stawem
Błyszczą się księżyce dwa

Remis. Więc teraz za stolika miedzą
Jak dwa zające nastroszywszy wąsy siedzą sąsiedzi.
Każdy z nich się biedzi
W brydża wolałby grać

Siedzą i jedzą
Myślą o tym samym
Że Ewa była nie sama z Adamem
Ten trzeci mógłby dla nich być Sezamem
Bo w trójkę zawsze lżej

Łazi po kominie wiatr jak ból po kościach
I tylko coś tam pała w dzięcielinie
To sen zapewne o dawnych miłościach
Sen