
POLSKA TO MY
Pamiętasz wieczór na Wembley
I chwałę minionych dni
To z nami był Kaziu Deyna
A tak jak on nie grał nikt
Co czułeś wtedy na Wembley
Gdy Janek wybronił mecz
I upadł jak w starych legendach
Albionu dumny lew
I złoto jak sen
I puchar był nasz
I ten przeklęty deszcz
To było jak znak
Od lat pierwszy raz
Podniosłeś oczy gdzie
Polska Polska Polska to my
Jedziemy po Puchar Świata
Polska Polska Polska to my
To Twój dzień
To Twój czas
Twoja gra
Piłkarskie niebo jest piękne
I takie samo jest u nas
I znowu mamy drużynę
I znów nas uwodzi fortuna
Pojadą za wami chłopaki
Odwiedzić znajome strony
I spojrzysz z „placu" przez słońce
Na sektor biało czerwony
I z tysięcy ust
I z tysięcy serc
Popłynie w niebo pieśń
To będzie jak znak
Od lat pierwszy raz
Zrozumiesz wtedy że
Polska Polska Polska to my
Jedziemy po Puchar Świata
Polska Polska Polska to my
To Twój dzień
To Twój czas
Twoja gra