Paweł Przyborowski

Przemysł Pogardy


Imprimir canciónEnviar corrección de la canciónEnviar canción nuevafacebooktwitterwhatsapp

Przemysł pogardy ciągle się rozrasta
Opanował nasze wasze myśli
On opanował miasta
Opanował je

Słodko rozdziela innym coś ułatwia
Winnym daje władzę
Wraz z porankiem się ulatnia
Na chwilę albo dwie

Na każdym kroku czuję jego oddech
Trochę nie wiem jak mam się bez niego obejść

Przemysł pogardy ciągle się rozrasta
Opanował nasze wasze myśli
On opanował miasta
Opanował je

Słodko rozdziela innym coś ułatwia
Winnym daje władzę
Wraz z porankiem się ulatnia
Na chwilę albo dwie

Na każdym kroku czuję jego oddech
Trochę nie wiem jak mam się bez niego obejść