Krzysztof Krawczyk

Przy kominku


Imprimir canciónEnviar corrección de la canciónEnviar canción nuevafacebooktwitterwhatsapp

Spośród starych płyt gramofonowych
Jedną najpiękniejszą znam
Czasem, kiedy wieczór jest zimowy
Tę niemodną płytę sobie gram

Zdaje mi się wtedy, że wróciłaś
I wróciła młodość moja znów
Snuje się za nami słowo "miłość"
Najpiękniejsze spośród wszystkich słów

Przy kominku mrok zapadł szary jak mgła
Przy kominku piosenkę starą ktoś gra
Powracają wspomnienia z dawnych tych dni
Gdy po raz pierwszy "kocham cię" mówiłaś mi

Powracają wspomnienia z dawnych tych dni
Gdy po raz pierwszy "kocham cię" mówiłaś mi

Patrzę na pożółkłe fotografie
I uśmiecham się wśród łez
Dziś już wytłumaczyć nie potrafię
Czemu tak mi źle bez ciebie jest

Stara płyta kręci się i szumi
Jest pęknięta tak jak serce me
Serce, co zapomnieć już nie umie
I z daleka pożegnanie śle

Przy kominku mrok zapadł szary jak mgła
Przy kominku piosenkę starą ktoś gra
Powracają wspomnienia z dawnych tych dni
Gdy po raz pierwszy "kocham cię" mówiłaś mi

Powracają wspomnienia z dawnych tych dni
Gdy po raz pierwszy "kocham cię" mówiłaś mi