Michał Wiśniewski

Psy


Imprimir canciónEnviar corrección de la canciónEnviar canción nuevafacebooktwitterwhatsapp

Taki zwykły dom
Sąsiedzi, ty i ja
Dziesiątki innych
Mieszka, ale wiesz
Od kilku dobrych lat
Witam cię
Przez to okno
Zawsze stoisz w nim

I tak myślę
Że ty sama i ja sam
Mamy psy może zechcą razem wyjść?

Zardzewiałaś w oknie
Twarz od łez Ci moknie
Stoisz tak od zimy

Nie chcę ci się wtrącać
Z nostalgii wytrącać
Sam nie mam rodziny

Nie wiem czy wiesz
Że wczoraj, tam gdzie trzepak stał
Ktoś ławeczkę ustawił
W akacji białych gęstych kwiatach, nam

Dlatego piszę list
Bo szkoda, serio, wiesz?
Że tylko nasze psy
Poznały się, my nie

Dlatego piszę list
Bo szkoda, serio, wiesz?
Że tylko nasze psy
Poznały się, my nie

Muszę nas rozhuśtać
Rozkołysać żądze
Spuszczam je z łańcucha
Nie bój tylko, spoko
Nie sięgam wysoko
Słowo a zapomnę

Na co puste objęcia
Gorzka radość z listów tych i zdjęć
Tych wiszących na ścianach, tych w ramkach
Dziś już nie są warte nic

Dlatego piszę list
Bo szkoda, serio, wiesz?
Że tylko nasze psy
Poznały się, my nie

Dlatego piszę list
Bo szkoda, serio, wiesz?
Że tylko nasze psy
Poznały się, my nie

Dlatego piszę list
Bo szkoda, serio, wiesz?
Że tylko nasze psy
Poznały się, my nie

Dlatego piszę list
Bo szkoda, serio, wiesz?
Że tylko nasze psy
Poznały się, my nie