
Skowyt
Kiedy słyszę ich melodie
Znowu jestem w wilczym chórze
Razem z całym stadem wyję
Ciarki chodzą mi po skórze
Czy to tylko zew natury?
Czy też skowyt mojej duszy
Co ruszyła w białą pustkę
Żeby dźwiękiem ból zagłuszyć?
Szukam twoich śladów w śniegu
W mgławe drzwi bezsilnie pukam
I nie wierzę, że cię nie ma
Chociaż wiem na próżno szukam
Ostrym torem z ust wydartym
Sercu krwi upuszczę chętnie
Niech już bólu się pozbędzie
Albo lepiej niech już pęknie
Ostrym torem z ust wydartym
Sercu krwi upuszczę chętnie
Niech już bólu się pozbędzie
Albo lepiej niech już pęknie
Ostrym torem z ust wydartym
Sercu krwi upuszczę chętnie
Niech już bólu się pozbędzie
Albo lepiej niech już pęknie