Malgorzata Ostrowska

Smak popiołu


Imprimir canciónEnviar corrección de la canciónEnviar canción nuevafacebooktwitterwhatsapp

To był rok jak w kinie - błękit i róż.
I choć czułam minie - wierzyłam w cud.
Wśród najgłębszej nocy, wspomnienie dnia.
Zdarza się.

Dzisiaj nie wiem nawet, czy to był błąd.
Sezon snów na jawie, sezon mgieł feralny rok.
Gdy w najczulszą podróż zabrałeś Ją.
Zamiast mnie.

I nagle ziemia cała rozpadła się,
Kiedy przyrzekłeś Jej.
Tak Jej wykraść chciałam, choć jedną noc.
Jedną noc, jeden dzień,
Jedną noc, choć jeden dzień!

Ale Jej dotyk kruszył ziemię.
W Jej oczach rodził się świat.
Od lat, Jej obraz wrastał w Ciebie,
Jak drzewo w przyjazny trakt!

Nawet nie wiesz, kiedy straciłeś Ją.
Los tak szczerze dzielił,
Chętnie dawał - szybko wziął.
Pozamieniał drogi, pomylił ślad,
Przysypał trop.

A teraz ledwie popiół, rdza i kurz.
Stoisz tu, patrzysz - wierzysz w cud!
A dla mnie miłość ma popiołu smak!
Powiedz, co mogę Ci dać?
Teraz, co mogę Ci dać?

Jeśli Jej dotyk kruszył ziemię.
W Jej oczach rodził się świat.
Od lat Jej obraz wrastał w Ciebie,
Jak drzewo w przyjazny trakt!

A dzisiaj ledwie popiół, rdza i kurz.
Stoisz tu, patrzysz - wierzysz w cud!
A dla mnie miłość ma popiołu smak!
Powiedz, co mogę Ci dać?
Teraz, co mogę Ci dać?

Jeśli Jej dotyk kruszył ziemię.
W Jej oczach rodził się świat.
Od lat Jej obraz wrastał w Ciebie,
Jak drzewo w przyjazny trakt!

Canciones más vistas de