
Srebrne Wesele
W kwiaciarni wybiorę najdroższy mi kwiat
Rodzince niedzielę umilę
Bo dzisiaj świętuje dwadzieścia pięć lat
Ach piękne przeżyje się chwile
Srebrne wesele
Panowie z szampanem pospieszcie co tchu
O przyjaciele
Miłości wierności życzymy lat stu
Życia tak wiele
Radości i smutków nie skąpił nam świat
Srebrne wesele
Rodzice strzeliło dwadzieścia pięć lat
Dwadzieścia pięć lat
Pierścionki pamiątki od ślubu do dziś
Toczyły się kołem przez dzieje
Do marzeń dalekich powraca znów myśl
I nowe snujemy nadzieje
Srebrne wesele
Panowie z szampanem pospieszcie co tchu
O przyjaciele
Miłości wierności życzymy lat stu
Życia tak wiele
Radości i smutków nie skąpił nam świat
Srebrne wesele
Rodzice strzeliło dwadzieścia pięć lat
Dwadzieścia pięć lat
Dziewczyny chłopaki synowie i zięć
I coraz nas więcej przybywa
Nasz stary wciąż jary potańczyć ma chęć
I mama jak nigdy szczęśliwa
Srebrne wesele
Panowie z szampanem pospieszcie co tchu
O przyjaciele
Miłości wierności życzymy lat stu
Życia tak wiele
Radości i smutków nie skąpił nam świat
Srebrne wesele
Rodzice strzeliło dwadzieścia pięć lat
Dwadzieścia pięć lat
Srebrne wesele
Panowie z szampanem pospieszcie co tchu
O przyjaciele
Miłości wierności życzymy lat stu
Życia tak wiele
Radości i smutków nie skąpił nam świat
Srebrne wesele
Rodzice strzeliło dwadzieścia pięć lat
Dwadzieścia pięć lat