
Średnie cele
Przeciętne cele w życiu
Jak srebrne auto z salonu świat
Byle przetrwać do piątku
Królowie życia kombi Fiat
Startujesz od Planu B
Może kogoś tam poznasz
A może ktoś pozna Cię
Zjedz Snickersa, mordo
Myślisz co sobie pomyślą
Sobota niedziela kościół
Nie jesteś naiwny
Nie wierzysz w cuda
Ale spoko bo w siebie też
Jeśli mogę skończyć na trzech tysiącach
To nie muszę słyszeć tych pytań o milion
Jeśli mogę skończyć na pięciu tysiącach
To nie muszę słyszeć tych pytań za milion
Średnie cele
Chciałbym z Tobą tam stać w parku
I mieć parę stów
Fajnie jak kredyt w banku
Bez krewnych Franków cóż
Lepiej nie chcieć za dużo
Mamy nam mówią że mamy być skromni
Zjedz Snickersa synku
Oswajam swoje oczekiwania
Tak że jedzą mi z ręki
Każdą przegraną widzę podwójnie
W bocznych lusterkach
Oswajam swoje oczekiwania
Tak że jedzą mi z ręki
A satysfakcji nie starczy mi nawet na bilet
Jeśli mogę skończyć na trzech tysiącach
To nie muszę słyszeć tych pytań o milion
Jeśli mogę skończyć na pięciu tysiącach
To nie muszę słyszeć tych pytań za milion
Średnie cele