Pod Buda

Ta sama miłość


Imprimir canciónEnviar corrección de la canciónEnviar canción nuevafacebooktwitterwhatsapp

Granatowy nosiłam mundurek
Na rękawie tarcza czerwona
Trzeba było zdawać maturę
A ja tak kochałam Lennona

Jego zdjęcia kleiłam w zeszytach
I nad łóżkiem miałam je też
Na okrągło słuchana płyta
Nieraz była mokra od łez

Ja do szkoły chodziłam w glanach
Z flanelową koszulą na wierzch
A z walkmana leciała Nirvana
Od poranku po szary zmierzch

Tamten facet grał takie nuty
Że chciało się odlecieć z nim
Za horyzont przez jesień zasnuty
Lub ze skręta niebieski dym

Sprawa znana od pokoleń
Których tyle już ubyło
Że zmieniają się idole
Ale wciąż ta sama miłość

Sprawa znana od pokoleń
Nieszczególny żaden dramat
Że zmieniają się idole
Ale miłość wciąż ta sama

Teraz inne problemy na głowie
Tamta szkoła już tylko w snach
Inne czasy inni wodzowie nawet
Inny nad nami dach

Ale przecież coś się przeżyło
Więcej niźli dwa razy dwa
Ludzie mówią że pierwsza miłość
To najlepsze co człowiek ma

Sprawa znana od pokoleń
Których tyle już ubyło
Że zmieniają się idole
Ale wciąż ta sama miłość

Sprawa znana od
Pokoleń nieszczególny
Żaden dramat że zmieniają się idole
Ale miłość wciąż ta sama