
To był strzał
Obok nas płyną nieznajome kobiety
Prowokują spojrzeniami
I czasem błysk, jak światło zabłąkanej komety
Noc przecina między nami
Gdy ciebie mam, niech inne sobie płyną
Bo tylko Ty, Ty jesteś tą dziewczyną
Która się śni bez przymykania powiek
Na jawie się śni
To był strzał, gdy snajper-los
W dziesiątkę trafić chciał
Jakie On oko miał
Skoro mi właśnie ciebie dał
Bywa że niebo się zaciągnie chmurami
I szukamy pocieszenia
A wtedy Ty, swoimi błyszczącymi oczami
Moje smutki rozpromieniasz
Gdy jesteś tu, niech chmury sobie płyną
Bo tylko Ty, Ty jesteś tą dziewczyną
Która się śni bez przymykania powiek
Na jawie się śni
To był strzał, gdy snajper-los
W dziesiątkę trafić chciał
Jakie On oko miał
Skoro mi właśnie ciebie dał
To był strzał, gdy snajper-los
W dziesiątkę trafić chciał
Jakie On oko miał
Skoro mi właśnie ciebie dał
To był strzał, gdy snajper-los
W dziesiątkę trafić chciał
Jakie On oko miał
Skoro mi właśnie ciebie dał
To był strzał, gdy snajper-los
W dziesiątkę trafić chciał
Jakie On oko miał
Skoro mi właśnie ciebie dał