
W pochodzie codzienności
W pochodzie codzienności mieć trzeba jakiś azyl
W pochodzie codzienności mieć trzeba wyspe marzeń
W pochodzie codzienności
Gdy szarość oczy zmęczy
Zobaczyć trzeba słońce
Zobaczyć wstążke tęczy
No co ja mam
Ja mam
Muzyki pulsujący rytm
Ja mam
Ten taniec który tańczysz który tańczysz ty
Ja ma
Ten taniec który nie się mnie jak rzeki nurt jak rzeki rwący rwący nurt
Ja mam
Muzyki pulsujący rytm ja mam ten taniec który tańczysz ty
Ja mam
Ten taniec który nie się mnie jak rzeki nurt
Jest pochód codzienności
I wyjść nie można z niego
I ludzie upadają
I ludzie się podnoszą
W pochodzie codzienności mieć trzeba jakiś azyl
W pochodzie codzienności mieć trzeba wyspę marzeń