
Wiązanka niefanatyczna
Codziennie bierze mnie złość
Codziennie mam tego dość
Codziennie mówię że nie nie
Lecz w końcu idę na mecz
Bo on mówi że to zdrowo
Że zaprawę trzeba mieć sportową
Jeśli zimno mogę włożyć jego płaszcz
Lecz on musi przecież grać
Bo mój chłopiec piłkę kopie
Wczoraj bramki strzelił dwie
Od niedzieli do soboty ciągle tylko mecz mecz mecz
Oj strzelaj strzelaj prędzej Strzela
No jaki spalony jaki spalony
On ma taką ciemną karnację
Każdemu wolno kochać to miłości słodkie prawo
Bo się kocha sercem a każdy je ma
Każdemu wolno kochać a więc za miłości sprawą
Niech znikają troski a miłość niech trwa
Szkoda twoich łez (szkoda łez)
Dziewczyno wszystko ma swój kres (wszystko kres)
Dziewczyno żal miłości sczesł i tylko płonie jak szklanka krwi
Ach dziewczyno szkoda łez
Szkoda próżnych słów (szkoda słów)
Dziewczyno nie zabłysną znów (nie zabłysną znów)
Dziewczyno tęczą barwnych snów
Co dziś powstają jutro giną (ach jak szkoda twoich łez)
Pierwszy znak gdy serce rwie
Ledwo drgnie a już się wie
Że to właśnie ten tylko ten
Odrobinę szczęścia w miłości
Odrobinę serca czyjegoś
Jedną małą chwilę radości
U boku kochanego
Stanąć z nim na ślubnym kobiercu (ha ha nie łaskocz)
Nawet łzami zalać się (mama się wzruszy)
Potem stanąć sercem przy sercu i usłyszeć
Ją Czesław
Ty Czesław
Ją Czesław
Ją Czesław
Ty też Czesław
Ty też Czesław
Ją Czesław biorę sobie ciebie Czesławie za męża
Za żonę
Za męża
Za żonę
A żonę to ją już mam
Raramtataramtamtam
Masz ochotę na chwileczkę zapomnienia
Na miłosny czarujący Zwischenruf
Ją przepraszam że przerwę ale to może
Nie wszyscy rozumieją bo to jest z niemieckiego
Zwischenruf oznacza krótki okrzyk przerywający
Czyjeś przemówienie tak jak na przykład
Oj głupstwa pan opowiada albo Pani jest w mylnym błędzie
Który niczego nie narusza i nie zmienia
Bez zobowiązań zaklęć przysiąg wielkich słów kotku mój
Ją sobie radę dam
Jesteś to jesteś a jak cię nie ma
To też niewielki kram
Jeśli chcesz wiedzieć same zmartwienia
Tylko przez ciebie mam
Jak sobie radę dasz niewdzięczniku
Kiedy zostaniesz sam Ha
Pójdę do kina z Wackiem Ludwiczkiem
Z Jackiem zatańczę twista
Jurek ma także oczy niebrzydkie
Skoczę więc im na przystań
Maciek zaprosił mnie do teatru
Wojtek na rurki
Tylko nie Wojtek dobrze
Tylko nie Wojtek I tylko nie na rurki
Ale z kremem
No chyba że z kremem
Więc za mną oczu już nie wypatruj i już mnie dłużej nie
Męcz mnie dręcz mnie ręcz mnie
Smagaj poniewieraj steraj truj
Butem knutem
Znęcaj się nad ciałem mem zepsutem
A masz a masz a masz
Ale fajnie było
Niech mówią że to nie jest miłość
Że tak się tylko zdaje nam
Uh
Chłopaki Uuu
Nie płaczą
Uh (ha ha)
Chłopaki
Uh
Nie płaczą
Nie nie nie
Nie nie nie (porzuć moherowy beret zapraszamy na love paradę)
Chodźcie z nami nana
Chodźcie z nami uh
Chodźcie z nami
Chodźcie z nami uh nana
Chodźcie z nami
Chodźcie z nami
Chodźcie z nami
Chodźcie z nami
Chodźcie z nami nana uh nana