
WWR (Wjebany w rap)
Dziś jestem graczem kiedyś było inaczej
Wtedy też byłem wczuj się żeby nie robić wypaczeń
Wtedy byłem chłopaczek co dziś dotąd zaszedł
Myślałem jak to to tym idiotom wytłumaczę
Ci nieomylni byli w grupie silni
Dziś mam ich w dupie bo nie kupię ich opinii
A ten tekst byłby kiedyś jak ten tekst z kombosów
Dziś mówię zrób mi miejsce i się posuń
Pomyśl! Myślałem co powiedzą ziomy
Dziś wiedzą mogą mi polerować mikrofony
Raperzy co jak każdy upadł to leży
Mogliby być tutaj i trzymać mój zeszyt
To wszystko. Towarzystwo opiniotwórcze kurczę
Nie wyszło tak chcieli płynąć na tym nurcie
Trzeba być kumatym i nic poza tym
I tak wyszło pozdrowienia z Warszawy szmaty
Ale dziś nieważne co myślisz o mnie ty
Przed siebie patrzę. Bardzo dobrze wiem gdzie iść
Moi ludzie także. Musimy tutaj być
Na zawsze w rap grze
Kilku czuje respekt bo mnie znają jeszcze
Z czasów jazdy na desce choć już dawno nie jeżdżę
To piękne czasy a ty nie trać czasu
To nie są żadne podteksty na Molestę
Widok tych mord jak wydawałem „S.P.O.R.T"
To było coś jak rytualny mord
Teraz to samo wiedziałem że tak będzie
Pojechałem bardzo przez gardło to nie przejdzie
Ci pacjenci są na mnie cięci
Wiem ale jestem przed nimi hen dziś
Chcą mnie zniechęcić żebym nie pędził bo to swędzi
Wybacz! Tego nie da się odkręcić
Tak bywa! Teraz spływaj ja nagrywam
Nie wytrzymasz tego dwa zero dycha zdychaj
Teraz już nikt i nic mnie nie zatrzyma
Mam misję i ambicje ruszyła machina
Ale dziś nieważne co myślisz o mnie ty
Przed siebie patrzę. Bardzo dobrze wiem gdzie iść
Moi ludzie także. Musimy tutaj być
Na zawsze w rap grze
Ty to jest chyba prawdziwa wolność Tedasa
Skoro mogę tak pierdolnąć w tych czasach aaa
To nie napis WWO to nie napis WWA
Co się gapisz? WWR Wjebany w Rap
Chcesz do klubu wejść? Weź nie próbuj ej
Wiesz że tak jak wcześniej nie ma wolnych miejsc
I wiesz że jeżdżę niejedno zbezczeszczę jeszcze
I możesz mieć tą pewność choć na pewno nie chcesz
Ja wiem już że nie muszę udowadniać
I nie możesz się ustrzec w tym jest cała magia
Jeden wariant jeden front jeden wariat
Jeden ziom joł jedno osobowa armia
Ale dziś nieważne co myślisz o mnie ty
Przed siebie patrzę. Bardzo dobrze wiem gdzie iść
Moi ludzie także. Musimy tutaj być
Na zawsze w rap grze