Felicjan Andrzejczak

Zapach kobiety


Imprimir canciónEnviar corrección de la canciónEnviar canción nuevafacebooktwitterwhatsapp

Czuję już nocny puls
Po grzbiecie gdzieś
Wędruje dreszcz
Słodki dreszcz
Przytul się
Zanim brzask
Rozłączy nas
I kołysz mnie
Kołysz tak

I tylko zapach twego ciała
W erotycznej grze
Uskrzydla mnie to wręcz zniewala
Wręcz zniewala
Bo twoja miłość mnie unosi
Jest w niej życia sens
Zzapach kobiety to narkotyk
Mój narkotyk

W każdym z nas
Płoną żar
A potem łzy
Zacząłem kpić
Dziś mi wstyd
Jedno wiem
Grałem chłód
Jak zwykły tchórz
Jak nędzny clown
U twych stóp

Lecz tamten zapach twego ciała
Prześladuje mnie
Gdy rankiem w lustrze wiąże krawat
Czuję ciebie
Bo twoja miłość mnie unosi
W żyłach burzy krew
Zapach kobiety to narkotyk
Mój narkotyk

Cały świat
W gruzach legł
Straciłem cię
Przez głupi bluff
Głupi bluff

Lecz tamten zapach twego ciała
Prześladuje mnie na nowo płomień
Wciąż zapala
Bo tamta miłość mnie unosi
W żyłach burzy krew
Zapach kobiety to narkotyk
Mój narkotyk

Cały świat w gruzach legł
Straciłem cię
Przez głupi bluff
Głupi bluff
Jeden ruch którego żal
A dziś serce łka cicho łka

Canciones más vistas de