Bracia patrzcie jeno
Bracia, patrzcie jeno, jak niebo goreje:
Znać, że coś dziwnego w Betlejem się dzieje.
Rzućmy budy, warty, stada,
Niechaj nimi Pan Bóg włada,
A my do Betlejem,
A my do Betlejem, do Betlejem!
Patrzcie, jak tam gwiazda światłem swoim miga:
Pewnie dla uczczenia
Pana swego ściga.
Krokiem śmiałym i wesołym,
Śpieszmy i uderzmy czołem
Przed Panem w Betlejem,
Przed Panem w Betlejem, w Betlejem!
Wszakże powiedziałem, że cuda ujrzymy:
Dziecię, Boga świata, w żłobie zobaczymy.
Patrzcie, jak biednie okryte
Panię w żłobie znamienite w szopie przy Betlejem,
W szopie przy Betlejem, przy Betlejem!
Jak prorok powiedział: Panna zrodzi
Syna, dla ludu całego szczęśliwa nowina.
Nam zaś radość z tej tu chwili,
Żeśmy Pana zobaczyli w szopie przy Betlejem,
W szopie przy Betlejem, przy Betlejem!