Chowam Się


Owacja, gwizd
Nie znaczą nic
Trucizna, lek

Znieczuleniem stają się
Nietykalny czas
Coraz głośniej tyka
Wielkie oczy mruży strach
I nie chce spać
Chowam się
Nie mogę dać się dogonić
Chowam się
Blokuję wszystkie drogi
Chowam się
Za bezmyślenia zakrętem
Chowam się
Zacieram ślady wszelkie
Horyzont pastelowy jest
I zaproszeniem dla mnie staje się
Choć na mieliźnie jeszcze będę stać
Poczekać muszę na przychylny wiatr