Diss na miłość
Oto opowieść jak podrywać panny i przechodzić kryzys wieku średniego z klasą
Ona paluchem z różowym tipsem kręci loka
Wizja bajery znów nęci a ja zaczynam się wiercić jak niemota
Na sklepie pusto
Ona wystraszona ale gdybym chciał jej podbić oko
A nie serce pewnie wziąłbym ślub z nią a ja chcę zakupu dokonać i wyrwać
Za ladą stoi ona kiedy się schyla po Kuflowe Mocne w Hanka Moody'ego poszedłbym ślad
Staję pod wiatrak żeby poczuła mój Paco Rabanne aromat
Robi minę w stylu y nie rozumiem o co jej chodzi przecież One Milion
To jeden z wykwintniejszych zapachów
Teraz czuję się nietutejszy. Z tyłu ciśnie bekę parę mniejszych dzieciaków
Co ty mnie dzieciak chcesz uczyć jak suce dać cygaro
Gdy twoje pole zainteresowań kończy się na XVIII wieku jak barok
Rozpinam guzika w moim polo z Zielaka
Krótkie spodenki moro i owłosiona klata
Atrybut żeby zamoczyć siusiaka
Nie wiesz dzieciak jak wyrywać dupery zara pokaże ci tutaj tata
Kupuję litra i śledzie
Gdy się schyla to kurwa gwizdam do siebie
Pytam czy mnie weźmie na drinka i seksik ona mówi że nie
I grozi mi że jej mąż policjant się zemści
Każe mi spojrzeć w kamerę się uśmiechnąć
Płacę za wódę i zwijam prędko
Teraz uwaga
Teraz uwaga
Bo będzie śpiewany refren
Mała mała (jedziesz stary)
Chciałem dać ci tylko uśmiech (jedziesz stary)
Oraz orgazm (jedziesz stary)
Moje serce pęka w pół (jedziesz stary)
Moje serce pęka w pół (jedziesz stary)
Moje czterdziestoletnie serce pęka w pół (jedziesz stary)
Chciałem tylko
Wziąć. Cię. Na pie